Było jeszcze wcześnie. Obudziłam się tak jak zawsze o 8:00 mimo że guwarnantka była chora i nie miałyśmy lekcji. Nicole jeszcze spała jak to prawdziwy leń. Poszłam zrobić naleśniki na śniadanie. Gdy nakryłam do stołu poszłam zbudzić Nicole.
-Nikosia! Śniadanie!
-Nie mów do mnie "Nikosia"!!
-Nie drzyj się na starszych i na dół bo zrobiłam naleśniki!-powiedziałam
-Lecę! Kocham Cię sis!
-Nie podlizuj sie błaźnie!
-Dzięki.
*Nicole*
Ta kochana Cysia... jak ja lubię się z nią drażnić! Jeszcze w piżamach zbiegłam na dół zjeść śniadanie. Nie miałam ochoty dziś wychodzić z domu więc po śniadaniu ruszyłam do pokoju. Mój spokój nie trwał długo. Z pokoju siostry słyszałam donośny krzyk:
-Ej Niki! Trzeba wybrać piosenkę do następnego coveru!-to była moja siostra. Gdy to usłyszałam poderwałam się z łóżka bo wiedziałam co chce zaśpiewać tym razem.
-Cysia!! Ja wiem! "Stay Young"! Wiesz jak ja ją kocham!-krzyczałam biegnąc do pokoju siostry.
-W sumie czemu nie? Spoko piosenka jak każda od B.a.M.
-no peffka! To ja idę wydrukować tekst!
-Tylko sie nie wywal na zakręcie debilu!
-Cicho!-Powiedziałam- Osz kurna!!
-Gleba Nicolko?
-Głupi zakręt!
-Nie ubolewaj tylko idź po tekst!
-Lecę!
*Marceline*
Moja siostra to istna łamaga! Gdy wróciła z tekstem zaczęliśmy ćwiczyć. Jak na pierwszy raz było dobrze. Nagle zaczął dzwonić mój telefon.
-Czekaj tat dzwoni.
-Odbierz ja sobie porapuje.
-Spx.-odpowiedziałam i zaczęłam rozmowę z tatą.
-Hej Marceline!
-No tato to musi być coś ważnego bo właśnie ćwiczyliśmy nową piosenkę.
-Cysiu przygotujcie kolację dla 7 osób mamy dziś ważnych gości.
-Kolejne gwiazdy tato..?
-Cysia nie przesadzaj!
-Dobrze. Na którą mamy być gotowe?
-Na 17
-Okej pa.-rozłączyłam się i powiedziałam o wszystkim Nicole. Po czym zaczęłyśmy pracę nad kolacją. To nie pierwszy raz więc nie byłam zadowolona.
Gdy wszystko przygotowałyśmy poszłyśmy sie przebrać i umalować. Ja postawiłam na coś eleganckiego ale dziewczęcego:
Uczesałam moje długie ciemne błąd wlosy i poszłam zobaczyć do Nicole czy jest już gotowa. Naprawdę ładnie sie ubrała. Zawsze nie mogę się napatrzeć na jej włosy. Są niby brązowe ale często wyglądają na rude. Tak jak włosy naszej mamy. Nicole ma piękne niebieskie oczy. Odkąd pamiętam zazdrościłam jej tego! Moje oczy są pomieszanym błękitem z zielenią. W każdym razie Nicole wyglądała tak:
Moja siostra tak pięknie wyglądała! Jej oczy zawsze tak pięknie błyszczą!! Zazdroszczę jej tego! Moje oczy są normalne. Przeciętne.
-Skoro nie ma jeszcze gości to chodź pocwiczymy!-usłyszałam radosny głos siostry. Jak ja ją kocham!
-Dawaj! Tylko żeby potem nie było przypału! Chodź na werandę!
-Idę! - pobiegłyśmy na werandę z tekstem i całym sprzętem. Gdy skończyłyśmy nagrywać cover usłyszałyśmy brawa. Nie mogłyśmy uwierzyć własnym oczom!
-------------------------------------------------------------------
Hej! Mam nadzieję że pierwszy rozdział Wam się spodobał^^
Komentarz = Motywacja <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz